Reporter wojenny – zawód czy powołanie?
Praca w charakterze korespondenta wojennego jest wyjątkowa. Wymaga czegoś więcej niż tylko wypełniania obowiązków zawodowych. Na pozór wydaje się, że reporter wojenny to po prostu specyficzna odmiana dziennikarstwa, ale jeśli bliżej przyjrzymy się tej profesji, zobaczymy, że to coś więcej.
Przede wszystkim to nie jest zwykła praca na etacie od ósmej do szesnastej. Korespondent wojenny jest w pracy 24 godziny na dobę, nawet kiedy odpoczywa, nie ma pewności, czy za chwilę nie stanie się coś ważnego, co będzie musiał zobaczyć i później zrelacjonować swoim widzom, słuchaczom czy czytelnikom. To oczywiście praca, w której reporter jest nieustannie narażony na niebezpieczeństwo, często musi umieć ocenić, czy zdobycie jakiegoś materiału nie jest zbyt ryzykowne.
Z drugiej strony to od niego zależy, co o danej wojnie usłyszy opinia publiczna. Musi być zatem odważny, ale też odpowiedzialny. Często to od jego relacji zależy to, czy danym konfliktem zbrojnym i jego ofiarami zainteresuje się reszta świata.
Nie jest to zatem zwyczajny zawód, który polega na wykonywaniu zleconych poleceń. To praca, która wymaga specyficznego rodzaju zaangażowania, który można spokojnie nazwać powołaniem lub poczuciem misji.
Kategorie artykułów
Polecane artykuły
Społeczna rola ochrony zabytków
To, że zabytkowe dzieła architektury podlegają ochronie prawnej jest normą cywilizacyjną w naszym kręgu kulturowym. Obecność takich regulacji w prawie jest wynikową tego, że Europa ma szczególny wkład w rozwój architektury i praktycznie w każdym kraju są fantastyczne przykłady tego, jak można było
Symbol Amnesty International
W maju 1961 roku ukazał się apel Petera Benensona opublikowany w londyńskim „The Observer” o uwolnienie sześciu ofiar dyktatur politycznych nazwanych po raz pierwszy „więźniami sumienia”. W lipcu sygnatariusze apelu spotkali się w Brukseli i postanowili powołać międzynarodowy ruch w obronie osobis